Dziś nie będzie nic dłuższego, bo nie.
Żydowski wiedźmin, cz. I
-Panie Izarald, czemuż ma pan dwa miecze?
-Jeden na potwory, drugi na sprzedaż.
xxxxxxxx
-Na mojej Merkawie- warknął Goldman, obnażając swój czołg-
wyryte jest starodawnym hebrajskim, prastare zaklęcie ze starego testamentu. Niech
no jeno goj czy arab zbliży się na mniej niż kilometr, to popamięta mnie. O
popatrzcie.
-Ha. –zaciekawił się Icek, który właśnie zbliżył się do
nich. Więc to są te słynne hebrajskie runy? Co głosi ten napis?
-„Kupiono na kredyt!”
Człowiek uczy się całe życie...
.
.
.
A na starość dostaje demencji, zapomina jak się nazywa i zaczyna robić pod siebie.
.
.
A na starość dostaje demencji, zapomina jak się nazywa i zaczyna robić pod siebie.
Po czym poznać, że to co oglądasz, źle wpływa na twój mózg?
.
.
.
Oglądasz to w telewizji.
Jej zdanie nie liczy się poczwórnie.
.
.
.
Za mniej niż 20zł nie licz na coś fajnego.
Wiesz czym się różnią cycki twojej matki, od cycków twojej
siostry?
A ja wiem.
Jak obrazić 1 białego faceta i wszystkich żółtych?
-Twój penis jest tak mały, że w azji byłby średni.
-Twój penis jest tak mały, że w azji byłby średni.
Na koniec trochę najczarniejszego humoru:
Niemiecki pociąg jadący przez Polskę zatrzymuje się na dłuższą
chwilę w polu. Tak sobie stoi i stoi. Jako że było lato, to w polu byli ludzie.
I tak widząc maszynę z wieloma wagonami, dwóch prostych chłopów postanowiło
podejść bliżej. Pochodzą, patrzą przez małe okienko, i nie mogą uwierzyć w to co widzą- w środku upchanych
jest mnóstwo żydów. Wagon wypełniony jest nimi po brzegi: od małych dzieci, aż
do wiekowych starców. Ponieważ bardzo dziwiła ich ta sytuacja, postanowili zapytać się pierwszej osoby z brzegu, o co w tym wszystkim chodzi:
-Paniecku, a czemuż to was tak dużo w tym wagonie jedzie?
-Bo za darmo. -odrzekł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz