niedziela, 15 października 2017

Kawałki szczęścia 4

Dziś nie będzie nic dłuższego, bo nie. 

Żydowski wiedźmin, cz. I

-Panie Izarald, czemuż ma pan dwa miecze?
-Jeden na potwory, drugi na sprzedaż.

xxxxxxxx

-Na mojej Merkawie- warknął Goldman, obnażając swój czołg- wyryte jest starodawnym hebrajskim, prastare zaklęcie ze starego testamentu. Niech no jeno goj czy arab zbliży się na mniej niż kilometr, to popamięta mnie. O popatrzcie.
-Ha. –zaciekawił się Icek, który właśnie zbliżył się do nich. Więc to są te słynne hebrajskie runy? Co głosi ten napis?
-„Kupiono na kredyt!”

Może jeszcze kiedyś wrócę do wiedźmina z Izraela. A teraz bardziej życiowe rzeczy: 

Człowiek uczy się całe życie...
.
.
.
A na starość dostaje demencji, zapomina jak się nazywa i zaczyna robić pod siebie.


Po czym poznać, że to co oglądasz, źle wpływa na twój mózg?
.
.
.
Oglądasz to w telewizji.

Czym wyróżnia się feministka, działaczka greenpeacu i członkini partii socjalistycznej?
Jej zdanie nie liczy się poczwórnie.

A teraz trochę tego co każdy lubi.

Sex jest jak pizza.
.
.
.
Za mniej niż 20zł nie licz na coś fajnego.

Wiesz czym się różnią cycki twojej matki, od cycków twojej siostry?
A ja wiem.
   
Jak obrazić 1 białego faceta i wszystkich żółtych?
-Twój penis jest tak mały, że w azji byłby średni.

Na koniec trochę najczarniejszego humoru:

Niemiecki pociąg jadący przez Polskę zatrzymuje się na dłuższą chwilę w polu. Tak sobie stoi i stoi. Jako że było lato, to w polu byli ludzie. I tak widząc maszynę z wieloma wagonami, dwóch prostych chłopów postanowiło podejść bliżej. Pochodzą, patrzą przez małe okienko, i nie mogą uwierzyć w to co widzą- w środku upchanych jest mnóstwo żydów. Wagon wypełniony jest nimi po brzegi: od małych dzieci, aż do wiekowych starców. Ponieważ bardzo dziwiła ich ta sytuacja, postanowili zapytać się pierwszej osoby z brzegu, o co w tym wszystkim chodzi:
-Paniecku, a czemuż to was tak dużo w tym wagonie jedzie?

-Bo za darmo. -odrzekł.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz